W niedzielę 22 grudnia nasza Wspólnota zakonna świętowała imieniny Czcigodnej Siostry Przełożonej. Z tej okazji najmłodsze siostry przygotowały krótkie widowisko poetycko – muzyczne poświęcone św. Józefowi, które zaprezentowały w ramach wieczornej rekreacji w świetlicy naszego Domu. Niezwykle głębokie teksty i poruszająca muzyka wprowadziły siostry w atmosferę zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia. Niech ta refleksja nad tajemnicą misji św. Józefa nieustannie inspiruje naszą Wspólnotę do naśladowania Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w pokorze i zawierzeniu Bożemu Słowu. Przedstawiamy tekst widowiska oparty na montażu przygotowanym przez Nowicjat Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi:
„Niech leci pieśń, roznosi cześć, Józefa chwałę głosi”. Łącząc się dzisiaj z radością nieba, a zwłaszcza z radością Maryi i Jej Boskiego Syna, Jezusa, pragniemy rozgłaszać chwałę skromnego Cieśli z Nazaretu, który swą cichością i oddaniem stał się przemożnym świadkiem Bożego miłosierdzia. Dzieląc wraz z Czcigodną Siostrą Przełożoną, której patronuje właśnie św. Józef, radość dnia imienin, pragniemy jednocześnie życzyć Siostrze Przełożonej, aby ta przemożność św. Patrona zawsze torowała prostą drogę do nieba, towarzyszyła w spotkaniach z Jezusem i Maryją oraz z każdym człowiekiem. Niech ten krótki montaż będzie wyrazem wdzięczności za otrzymane łaski za wstawiennictwem św. Józefa oraz darem modlitewnym w intencji Czcigodnej Siostry Przełożonej.
Bywa nieraz, że w ciągu rozmowy stajemy w obliczu prawd,
Dla których brakuje nam słów, brakuje gestu i znaku –
Bo równocześnie czujemy, żadne słowo, gest ani znak –
Nie uniesie całego obrazu, w który wejść musimy samotni…
Niech leci pieśń
1. Niech leci pieśń, roznosi cześć, - Józefa chwałę głosi; Wszak święty on, więc chwały tron z niebem niech ziemia wznosi. /2x
2. Radości ton, czysty jak dzwon, - potężnie w niebo bije Józefa blask, dar wszelkich łask, - w Kościele Bożym żyje. /2x
3. Przy Marii stał, w ofierze trwał. - Cnoty gromadził plony. W cieniu się skrył, dla Boga żył, - dziś chwałą otoczony. /2x
„Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej małżonki.” (Mt 1, 20b – 21)
Niepokój Józefa - Roman Brandstaetter
Wszystko jest zagadkowe i niezrozumiałe.
Począwszy od owocujących drzew,
A skończywszy na dojrzewającym owocu żywota
Twej małżonki,
Drżący Józefie, znawco drzewa.
Pragniesz czynić to, co dogadza Twojej wyobraźni,
Która jest jak rozpalone wnętrze pieca.
Stoisz bezradny w środku nocy,
Jak w źrenicy zbliżającej się burzy,
I nic nie wiesz, co się dzieje
Za krawędzią Twojego ciała.
Patrzysz na synagogi, wzlatujące
Z krzykiem do nieba, i modlisz się.
„Jestem głodny Twoich owoców,
Tajemnico, która się zaczynasz
W niezrozumiałych ogrodach.
Wysłuchaj modlitwy mojego głodu,
O nie ukrywaj przede mną swojej twarzy.
Pokaż mi przynajmniej jej symbol
W drzewie, w kiści winogron, w motylu,
Unoszącym się nad kwiatami. Moje dni
Mijają jak dym.
Jestem westchnieniem uschniętej trawy,
Jestem pelikanem na pustyni i samotną sową
Wśród ruin. Jem popiół i piję łzy.
Taki jest mój pokarm, Tajemnico
Wpadająca szeroką i znużoną deltą
Do oceanu mojej niewiedzy.”
Ucisz swoje serce, Józefie. Nie bój się.
Wróć do domu, ułóż się do snu
I cierpliwie czekaj na przyjście anioła,
Który powie ci prawdę
O owocach.
Ale pamiętaj:
Chociaż ją zrozumiesz,
Wciąż będziesz niespokojny,
Jak każdy człowiek, który jest sąsiadem Boga.
„Z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów.” Bethlehem Roman Brandstaetter