• • •
„Było kiedyś tak dobrze w długie fałdy sukienki
schować głowę, wiedzieć, że mnie nie ma.
Mocno, głośno śpiewało we mnie serce maleńkie
ogromnego szczęścia poemat.”
Do mojej Mamy
kiedy odejdzie ktoś najważniejszy w życiu, kiedy nie można już nigdy powiedzieć, jak bardzo się kocha, to każdy dzień budzi wspomnienia . . . 26 maja, to dzień szczególny, dzień, w którym wszystkie myśli biegną do tej, która
„. . . mi pierwsza pokazała księżyc
I pierwszy śnieg na świerkach
I pierwszy deszcz.
Byłam wtedy mała jak muszelka,
A czarna suknia matki,
Szumiała jak Morze Czarne...”
Nie ma Cię Mamo wśród nas, ale wiem, że tam gdzie jesteś, Twoja miłość i Twoje modlitwy w mojej intencji sprawiają, że łatwiej przeżyć każdy dzień. Twój trud, Twoje codzienne poświęcenie dla nas - trójki swoich pociech, to najpiękniejsze wspomnienia. Teraz, kiedy dzieciństwo bezpowrotnie minęło rozumiem, że Twoja cierpliwość, kiedy każdego dnia starałaś się wpoić nam wartości i podstawy dobrego człowieczeństwa - była bezcenna i widzę jak nasz niejednokrotny bunt przeciw jasno postawionym zasadom, był niesprawiedliwy.
„Pamiętam - mamo, jak z uśmiechem kwitnącej dobroci przynosiłaś do domu
Świeży pachnący chleb...
znaczyłaś na nim znak krzyża dotykiem lekkim, jak muśnięcie skrzydeł anioła
nigdy potem nie jadłam tak smacznego chleba jak ten w latach dzieciństwa
podawany twoją - mamo anielską ręką...”
A potem opuściłam rodzinne progi. Poszłam za głosem powołania i coraz rzadziej mogłam uścisnąć Cię Mamo i ucałować Twoje ręce, ale pamiętam, że zawsze kiedy wyjeżdżałam, stałaś w oknie, a Twoja wzniesiona dłoń z ufnością przypominała mi, „że przecież wszystko w ręku Boga”
„Dziś jeszcze widzę Twoje mądre oczy i słyszę Twój głos, zawsze czuły.
Byłaś dla mnie najwierniejszym przyjacielem . . .”
Dziękuję Ci za to, że dałaś mi życie, za Twoją miłość, za modlitwy w mojej intencji i za pokorę - bo nawet kiedy choroba przytłoczyła Cię, kiedy nadeszło cierpienie - nie skarżyłaś się. Przyjmowałaś wszystko, co Pan postawił na Twojej drodze. I pamiętam, pamiętam w każdym moim oddechu - Mamo.
S. Ewa Pollus