„Cnota - ugruntowana, stała etyczna dyspozycja człowieka gotowego posługiwać się swoimi władzami moralnymi – rozumem, wolą i zmysłami – do postaw i konkretnych czynów zgodnych z dobrem etycznym.”
W naszej wieleńskiej wspólnocie zakonnej odbywają się cykliczne konferencje dotyczące życia duchowego. W poniedziałek - 28 października, zaszczycił nas swoją obecnością Ojciec Florencjan, który od 2000 roku prowadzi wykłady z homiletyki w sekcji Wydziału Teologicznego UAM, w Wyższym Seminarium Duchownym we Wronkach.
Wiara, Nadzieja i Miłość. . . Trzy podstawowe wartości, trzy klucze do sumienia, trzy cnoty główne, którymi my chrześcijanie winniśmy się kierować każdego dnia. Człowiek, w którego sercu mają one swoje miejsce, piękniej idzie przez życie. Dotyka to też wszystkich, których spotyka na swojej drodze bowiem cnota, to nieustanne pragnienie czynienia dobra. I nawet, kiedy stają przed nim przeszkody - on je pokonuje, ponieważ siła tkwi w celu, do jakiego dąży, a umocnieniem w tym dążeniu są wartości zakorzenione w jego duszy.
Czynienie dobra bliźniemu w każdej sytuacji jest niezwykle trudnym zadaniem, bo człowiek najczęściej na pierwszym miejscu widzi własne potrzeby. A jednak warto. Warto, bo jak pięknie powiedział kiedyś Ksiądz Jan Twardowski:
„Jeśli ktoś płacze dlatego, że drugiemu jest źle, Pan Bóg cieszy się tym płaczem, bo takie łzy ciekną po twarzy jak perły, które nurek wyławia z ciepłego morza w Zatoce Perskiej. To są piękne łzy.”
Starajmy się zatem czynić dobro, bo to najważniejsza cnota. Cnota, której wagę tak pięknie ukazał nam w swojej prelekcji Ojciec Florencjan i któremu tą drogą pragnę serdecznie podziękować.