archiwum aktualności - sierpień 2021

29 SIE 2021

"Relikwie Błogosławionych Ojca Michała Tomaszka i Ojca Zbigniewa Strzałkowskiego zawitały u nas"

Autor: S. Ewa Pollus

  „Boże, który powołałeś błogosławionych Michała i Zbigniewa, kapłanów, do naśladowania Chrystusa za wzorem św. Franciszka z Asyżu, i dla dobra ludu im powierzonego umocniłeś ich Twoim Duchem aż do męczeństwa, spraw, abyśmy za ich wstawiennictwem wzrastali w miłości do Ciebie i w łaskawej służbie wobec najmniejszych.”

  9 sierpnia 1991 r. zostali zamordowani przez terrorystów komunistycznych z ugrupowania „Świetlisty Szlak” niedaleko miasteczka Pariacoto, w Peru - błogosławieni już dziś - pierwsi polscy misjonarze franciszkanie: Michał Tomaszek i Zbigniew Strzałkowski
  Parafia, w której głosili dobrą nowinę słowem i czynem, znajdowała się na wysokościach do 4000 m.n.p.m. i obejmowała swoim zasięgiem ponad 70 wiosek. Franciszkanie głosili katechezy, sprawowali sakramenty, prowadzili wraz z nauczycielami Parafialną Szkółkę dla dzieci, a także organizowali szkolenia w zakładaniu sieci wody pitnej i uczyli profilaktyki zdrowotnej. Wraz z Caritasem dostarczali pomoc żywieniową w parafii. Jednak przede wszystkim byli zawsze i wszędzie do dyspozycji tubylców: wysłuchiwali, radzili i pomagali w wielu problemach dnia codziennego. Ich wspaniałą działalność wśród ubogich i biednych przerwał Świetlisty Szlak - organizacja pragnąca przeprowadzić rewolucję komunistyczną, na skutek czego, z ich rąk zginęły tysiące Peruwiańczyków. Minęło 30 lat od tej chwili i właśnie ostatnia niedziela 29 sierpnia, to kolejny, wyjątkowy i szczęśliwy dzień tego miesiąca, bowiem do naszej kaplicy zawitały i dołączyły do wspaniałego grona relikwii Świętych i Błogosławionych, Relikwie Błogosławionych: Ojca Michała Tomaszka i Ojca Zbigniewa Strzałkowskiego, których niewielki bardzo fragment życia wyżej przedstawiłam - życia niezwykle krótkiego, ale jakże owocnego. Podczas porannej, niedzielnej Mszy Świętej powitaliśmy zatem ich relikwie, które odtąd będą nam stale towarzyszyć i wypraszać potrzebne łaski. Dla naszych Mieszkańców postacią szczególną będzie Błogosławiony Zbigniew Strzałkowski, bowiem to on zwłaszcza, chorymi i w podeszłym wieku zajmował się każdego dnia i o nich troszczył się najbardziej. Składamy serdeczne podziękowanie władzom zakonu franciszkańskiego, którego członkami byli Błogosławieni Misjonarze za pozytywną odpowiedź na naszą prośbę do nich skierowaną, a także Bratu Janowi Hruszowcowi, który z ogromnym zaangażowaniem, życzliwością i poświęceniem przywiózł do nas relikwie. Każdego dnia oprócz kierowanych do nich wszelkich próśb, będziemy włączać się w rozwijającą się na całym świecie Krucjatę Różańcową w obronie przed terroryzmem. Będziemy też prosić Dobrego Boga o rychłą kanonizację tych jakże młodych w chwili śmierci, męczenników za Wiarę.

„…za wstawiennictwem błogosławionych Męczenników z Pariacoto ucz nas zawsze wypełniać Twoją świętą wolę. Przez naszego Pana, Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg przez wszystkie wieki wieków.”

  Szczęść Boże
  S. Ewa Pollus

Zobacz galerię fotografii

Zobacz film:

27 SIE 2021

"Odpust"

Autor: S. Ewa Pollus

  „Twój jest obraz, jak zwierciadło
  Promieniste, choć w ukryciu;
  Światło Boże gdy nań padło,
  Nam odsyłasz je w odbiciu.”


  Wiktor Gomulicki

  Tegoroczny sierpień, to miesiąc szczególnie obfitujący w spotkania z Maryją. Wyżej przytoczone słowa właśnie nas dotyczą, bo przecież Światło Boże zsyła nam każdego dnia Matka Boska Częstochowska królująca w naszej kaplicy. I znów nadeszły wzruszające chwile, bowiem 26 sierpnia, to Jej święto - tak radośnie przez nas wszystkich obchodzone. O godzinie 11,30 została odprawiona uroczysta Suma Odpustowa, której przewodniczył Dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu - Ks. Prof. hab. Paweł Wygralak w koncelebrze z Księdzem Dziekanem Piotrem Matuszewskim, Ojcami Franciszkanami z Wronek, Kapłanami wieleńskiej parafii oraz Ojcem Kapelanem naszego Domu. Mieszkańcy - jak każdego roku - włączyli się w oprawę tej szczególnej Ofiary Mszy Świętej. Szczególnej, bowiem podczas niej, do Panteonu Relikwii Świętych i Błogosławionych, którzy wstawiają się za nami u Najwyższego, dołączyły Relikwie Świętej Marii od Jezusa Ukrzyżowanego. Mała Arabka - jak święta ta sama siebie nazywała - usłyszała kiedyś: ” Świat śpi, a Bóg nieskończonej dobroci i godzien wszelkiej chwały jest zapomniany przez wszystkich. Patrz, cała natura, niebo i ziemia uwielbiają Boga, a człowiek, który poznał wielkie dzieła Boże, i winien Go uwielbiać, śpi! Chodźmy, rozbudźmy świat!”
  Z sercami przepełnionymi wdzięcznością wielbiliśmy więc Boga, dziękowaliśmy Matce Jasnogórskiej za Jej u nas wizytę, za wszystkie wyświadczone łaski i prosiliśmy o nieustanną nad nami opiekę. Powierzaliśmy siebie samych, naszych bliskich, Ojczyznę i świat cały, bo przecież, jak powiedział Święty Bernard:
„Taka jest wola Boga, który chciał, abyśmy wszystko mieli przez Maryję. Jeśli zatem posiadamy jakąś nadzieję, jakąś łaskę, jakiś dar zbawienny, wiedzmy, że Jej to zawdzięczamy”

  Szczęść Boże
  S. Ewa Pollus

Zobacz galerię fotografii

20 SIE 2021

"Odwiedziny Najsłodszej z Matek"

Autor: S. Ewa Pollus

  „O Ty, której obraz widać w każdej polskiej chacie
  I w kościele i w sklepiku i w pysznej komnacie,
  W ręku tego co umiera, nad kołyską dzieci
  I przed którą dniem i nocą wciąż się światło świeci.
  Która perły masz od królów, złoto od rycerzy,
  W którą wierzy nawet taki, który w nic nie wierzy,
  Która widzisz z nas każdego cudnymi oczami,
  Matko Boska Częstochowska, zmiłuj się nad nami!”


  Jan Lechoń

  Najpiękniejsze od lat, długo oczekiwane odwiedziny Najsłodszej z Matek już niestety za nami. Jakże szybko minęły te cudowne chwile, kiedy na nas spoglądała. Tak błogo i bezpiecznie, wtuleni w Jej Matczyne, ciepłe ramiona czuliśmy się podczas godzin królowania kopii ikony Matki z Częstochowy w naszej kaplicy. Podczas cotygodniowej Nowenny do Matki Bożej modlimy się: „Popatrz, jak ciężkie są nasze czasy” Myślę, że każdy, kto choć przez moment patrzył w Jej zatroskane oczy, zwrócił się do Niej również tymi słowami. Myślę, że powierzyliśmy Matce naszego Zbawiciela wszystkie troski, smutki, radości, przedstawiliśmy prośby…. A Ona ? Ona nigdy nie opuszcza swoich dzieci i chociaż będzie wędrowała dalej, Jej miłość będzie nam wciąż towarzyszyć. Dom nasz, to niejednokrotnie azyl dla wielu. Azyl dla chorych, samotnych, pogubionych czasem na zawiłych ścieżkach życia. Ich szczególnie poleciliśmy Matce, „która wszystko rozumie…” prosząc:

„Matko Boska ciemnolica
  przybyła z dalekich stron
  spraw by nikt tu nie był obcy
  każdy żeby miał tu dom”


  Dziękując dziś Naszej Matce i Królowej za wspaniały, choć krótki czas spędzony przed Jej Cudownym Wizerunkiem, za słuchanie naszych podziękowań i próśb, ośmielę się w imieniu wszystkich nas powtórzyć za Prymasem Tysiąclecia: „Przyrzekamy iść w ślady Twoich cnót…”. Ty Matko nasza dopomóż w tym, wstawiając się za nami u swego Boskiego Syna.

  Szczęść Boże
  S. Ewa Pollus

Zobacz galerię fotografii

11 SIE 2021

"Matka Boża Jasnogórska w drodze..."

Autor: S. Ewa Pollus

  „Sierpień, to miesiąc, w którym Polacy,
  bez względu na to, gdzie mieszkają,
  udają się w drogę….”


  Droga - czasem znojna bardzo - najczęściej wiedzie ich tam, gdzie czeka Matka - Królowa Polski. Jej Cudowny Wizerunek sprawił, że Jasna Góra stała się w XV wieku jednym z największych Sanktuariów Maryjnych w Polsce.
  Nigdzie nie ma wzmianki wyjaśniającej ten fakt, jednak. przyczyna niezwykłości tego miejsca musi być niezmiernie głęboka. Na Jasnej Górze nigdy nie odnotowano żadnych Objawień Maryjnych i dlatego tak ogromną tajemnicą cudownego obrazu Pani Jasnogórskiej jest, że do Jej stóp przybywają ogromne rzesze pielgrzymów. 
„Najstarszy opis wizerunku Matki Bożej podaje Jan Długosz w Liber Beneficiorum: „Obraz Maryi Najchwalebniejszej i Najdostojniejszej Dziewicy i Pani, Królowej świata i Królowej naszej (…) wykonany dziwnym i rzadkim sposobem malowania (…) o przeładnym wyrazie twarzy, która spoglądających przenika szczególną pobożnością – jakbyś na żywą patrzył”. Malowidło zalicza się do typu przedstawień określanego mianem Hodegetrii. Nazwa ta oznacza „Tę, która prowadzi”. Ukazuje Maryję jako Matkę Boga, ale też Matkę każdego człowieka.”
  Z ogromną radością każdego dnia dążymy też do naszej domowej kaplicy, w której króluje właśnie Matka Boża Częstochowska. W najbliższych dniach z wielką radością będziemy u nas gościć Obraz Jasnogórski, z którego Matka Boża spoglądać będzie na nas z macierzyńską miłością i troską. Przygotujmy się zatem do tej oczekiwanej przez ponad 43 lata ponownej u nas wizyty, aby z godnością przyjąć tak Niezwykłego Gościa, aby powierzyć Jej nasze troski, radości, dziękować i prosić … Prośmy też Jej Najświętszego Syna, aby błogosławił nam w przygotowaniach do Jej przyjęcia, które od kilku dni z drżeniem serc czynimy każdego dnia.

  Szczęść Boże
  S. Ewa Pollus

Zobacz galerię fotografii

2 SIE 2021

"Sprawiedliwa pośród Narodów Świata"

Autor: S. Ewa Pollus

„Warszawo, ocknij się! Otwórz oczy i śpiesz się. Śpiesz, by nie było za późno. By zagłada fizyczna i moralna polskich sierot nie zaciążyła przeciwko tobie na szali ogólnej wielkiej sprawiedliwości”

  Matylda Getter

  Sierpień, to miesiąc, który szczególnie skłania mnie do refleksji.
  Wspominałam już niedawno Matkę Matyldę Getter, która całe swoje serce oddała Ojczyźnie, walce o jej niepodległość, o zachowanie tożsamości narodowej. Urodzona 25 lutego 1870 roku, od najwcześniejszych lat - wstąpiła do zakonu jako zaledwie siedemnastoletnia dziewczyna - pełniła w klasztorze odpowiedzialne funkcje.
  Z racji pobytu w różnych placówkach - w tym także w Rosji - miała kontakt z polskimi dziećmi i młodzieżą, których los zesłał na obczyznę i ze wszystkich sił starała się, aby w ich sercach zachowanie tożsamości Polaków było na pierwszym miejscu, ale też aby polskie sieroty miały zapewnioną opiekę i byt.. W latach 1919–1936 Matka Getter zorganizowała i prowadziła dom dla sierot ofiar I wojny światowej, w Warszawie na Pradze przy ul. Zamoyskiego. Nadała mu nazwę „Ognisko Rodziny Maryi.
„Pierwszym kapelanem „Ogniska” był ks. Ignacy Skorupka, który w 1920 r., podczas najazdu bolszewickiego, na czele młodzieży wyruszył na pola radzymińskie z otrzymanym od m. Getter krzyżem z kości słoniowej, który lśnił w blaskach wschodzącego słońca. Ksiądz zginął, ale Bóg dał zwycięstwo.”
  Zacytowane na wstępie słowa, to apel sygnatariuszy Komitetu „Polka Repatriantom” z roku 1923, z którym Matka Matylda z wielkim zaangażowaniem współpracowała.
  W marcu pisałam o spotkaniu w Warszawie, podczas którego Pan Prezydent Andrzej Duda odznaczył pośmiertnie Matkę Matyldę Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski, a dziś pragnę wspomnieć o jeszcze jednym, niezwykle ważnym i cennym fakcie z życia Matki.
  Patriotyczna działalność Matki Matyldy, ale również troska o bliźnich towarzyszyła jej przez całe życie, a ogromne serce przepełnione miłością z narażeniem własnego życia i życia swoich Współsióstr sprawiło, że okres II wojny światowej, to pasmo jej walki spowodowanej miłością do człowieka.
  Właśnie ta miłość sprawiła, że Matka Matylda w 1985 roku za wspomniane również w artykule z marca zasługi, została odznaczona pośmiertnie medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”). Medal ten i dyplom odebrała w Jerozolimie - w Jad Waszem, ówczesna Przełożona Generalna Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, Matka Gabriela Danuta Janczewska. 14 września 1986 r. odbyła się z tej okazji w Instytucie Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu w Jerozolimie niezwykle wzruszająca uroczystość, a udział w niej wzięły wychowanki, którym Siostry uratowały życie.
  Nie wypada inaczej zakończyć kolejnego wspomnienia o Matce Getter, jak właśnie Jej słowami:

  „Dla Zgromadzenia naszego po Bogu – Ojczyzna jest największą wartością moralną. Ojczyźnie najmilszej służyć pragniemy przede wszystkim przez wychowanie i wykształcenie powierzonej naszej pieczy młodzieży na dobrych, świadomych swych obowiązków obywateli.”


  Szczęść Boże
  S. Ewa Pollus

  • 1
Strona 1 / 1

  • Odwiedź nas lub napisz do nas: