Tak niedawno zapowiadany był kolejny etap obchodów rocznicy urodzin naszego Założyciela - czuwanie Sióstr przedstawicielek całego zgromadzenia na Jasnej Górze. Wtedy wydawało się to tak odległe, a już stało się wspomnieniem…
Noc z 21 na 22 listopada z pewnością na długo pozostanie w pamięci Sióstr uczestniczących w tym wydarzeniu, ale myślę, że również każdej z Sióstr, które u Królowej naszych serc były duchem. Nocne czuwanie rozpoczęło się Apelem Jasnogórskim. Tuż po modlitwie apelowej Matka Generalna Janina Kierstan, powitała przedstawicielki wszystkich prowincji.
Czuwanie, po błogosławieństwie, jakie udzielił jej obecny wśród nas Biskup Pomocniczy Diecezji Częstochowskiej - Andrzej Przybylski, rozpoczęła Siostra Antonietta Frącek, która przedstawiła postać naszego Założyciela, Jego życie i dzieła. Kontynuacją tego była homilia wygłoszona przez Biskupa Andrzeja. Między wieloma pięknymi, niejednokrotnie wzruszającymi i wciąż na nowo pozwalającymi poznawać Świętego Zygmunta słowami, powiedział coś tak bardzo znamiennego: Jesteśmy przekonani, że wynosimy naszych Świętych na ołtarze, tymczasem prawda wygląda inaczej - my sprowadzamy ich na ziemię, bo są nam tu potrzebni, aby wyjednywać nam łaski i zanosić nasze prośby do Pana.
Nasza Prowincja Świętego Józefa, w akcie uwielbienia i dziękczynienia zanoszonego do Matki i Królowej wszystkich nas, rozważała Tajemnice Radosne Różańca Świętego, które poprzedziły rozpoczynającą się o północy Eucharystię, odprawioną przez Księdza Biskupa w koncelebrze z dwoma Kapłanami.
Po zakończeniu Mszy Świętej nastąpiły dalsze rozważania poszczególnych Tajemnic Świętego Różańca. Prowincja Krakowska rozważała Tajemnice Bolesne, Prowincja Warszawska - Tajemnice Chwalebne, natomiast Tajemnice Światła rozważał Nowicjat.
W kolejnej modlitwie prosiliśmy Jasnogórską Matkę o pokój w naszej Ojczyźnie, o błogosławieństwo dla nas wszystkich, ale szczególnie o opiekę nad służbami czuwającymi nad bezpieczeństwem naszych granic, a także o łaskę Nieba dla zmarłych ostatnio Sióstr z naszego Zgromadzenia - 103 letniej Siostry Beaty oraz tragicznie zmarłej Siostry Olgi.
Nasze czuwanie zakończyłyśmy aktem zawierzenia Błogosławionego Stefana Kardynała Wyszyńskiego:
Matko Boża, Niepokalana Maryjo!
Tobie poświęcam ciało i duszę moją, wszystkie modlitwy i prace, radości i cierpienia, wszystko czym jestem i co posiadam. Ochotnym sercem oddaję się Tobie w niewolę miłości.
Pozostawiam Ci zupełną swobodę posługiwania się mną dla zbawienia ludzi i ku pomocy Kościołowi świętemu, którego jesteś Matką.
Chcę odtąd wszystko czynić z Tobą, przez Ciebie i dla Ciebie. Wiem, że własnymi siłami niczego nie dokonam. Ty zaś wszystko możesz, co jest wolą Twojego Syna i zawsze zwyciężasz.
Spraw więc, Wspomożycielko wiernych, by moja rodzina, parafia i cała Ojczyzna były rzeczywistym Królestwem Twego Syna i Twoim. Amen.
Z pewnością nieco zmęczone, ale jakże szczęśliwe i wzmocnione wróciły Siostry do swoich domów, aby kontynuować to wspaniałe dzieło, jakie powierzył wszystkim nam z ufnością, Święty Zygmunt Feliński.
Szczęść Boże
S. Ewa Pollus