zasłuchani w słowo

Kiedy jesteśmy  pewni swoich decyzji

• • •

Kiedy jesteśmy pewni swoich decyzji, przypieczętowanie ich nie jest dla nas czymś nadzwyczajnym. Tak po prostu – potwierdzamy to, o czym dawno mówiliśmy, o czym świadczyliśmy, co dało się zauważyć. Jednak dzień, w którym ma się dokonać owo potwierdzenie, na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako dzień, w którym tak jakby wszystko zaczęło się jeszcze raz - inaczej.

Trudno jest w słowach zawrzeć to, co czuje Siostra Zakonna składając wieczystą profesję. Śluby są jakby potwierdzeniem tego, co realizowało się przez okres formacji. Właściwie zewnętrznie nic się nie zmienia, bo strój zostaje taki sam, nie dostajemy jakichś zewnętrznych symboli, a jednak coś się zmienia.

27 czerwca 2015 roku w moim sercu na zawsze pozostanie jako dzień przypieczętowania decyzji i wyboru, by kroczyć za Panem w Zgromadzeniu Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi. Była to nie tylko uroczystość wzruszająca, ale też pełna przeżycia duchowego, modlitwy i skupienia, symbolizująca całkowitą gotowość do życia zakonnego z miłości do Chrystusa, w służbie chorym, starszym, dzieciom i wszystkim tym, do których Pan mnie pośle.

Nie ocenioną łaską jest dla mnie wspólnota. Dar jej jest najpiękniejszym darem, jakim Pan mógł mnie obdarzyć. Najpiękniejszy wcale nie znaczy łatwy, bo przecież każdy z nas jest inny, każdy ma swoje wady i zalety, ale to, że można razem kroczyć za Jezusem, ubogacać się, umacniać i mieć jeden cel – to jest właśnie całe piękno. Takiej obecności wspólnoty doświadcza się w sposób szczególny w ważnych dla nas chwilach. Pewność, że moje Siostry towarzyszą mi modlitwą jest bezcenna. I to, że można razem świętować, cieszyć się i radować z tak ważnej w życiu chwili, jaką dla każdej Siostry jest złożenie ślubów wieczystych.

Wielkim darem jest też dla mnie obecność i modlitwa wspólnoty parafialnej, w której wzrastałam w Bożej miłości. Eucharystia, obecność i radość ludzi, którzy wskazywali mi drogę do Boga jest umocnieniem i zachętą, by trwać. Brzmią w moich uszach słowa kaznodziei, który podczas Mszy Świętej dziękczynnej w mojej rodzinnej parafii powiedział: „Pamiętaj, jeśli kiedykolwiek w trudzie i zmęczeniu nasunęłoby się pytanie: po co to? co to daje? co z tego będę miała? to zawsze jest odpowiedź, którą Jezus dał Św. Piotrowi: „Radość i chwałę Nieba!”

Za łaskę powołania, za każdą Siostrę Rodziny Maryi za wszystkich spotkanych na mojej drodze ludzi: BOGU NIECH BĘDĄ DZIĘKI!

S. Marta Jagielska

• • •

W Wieleniu nad Notecią został założony Dom Opieki dla starców pod nazwą Zakładu św. Józefa. Dom ten, prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, rozpoczął swoją działalność w 1933 roku. Od kwietnia 1933 roku siostry Rodziny Maryi rozpoczęły pracę na tym terenie.

Nasza Galeria

/ /